Test Wilczycy na Uzdrowiciela

Weszłam w Kamienny Okrąg Pustki. Rozejrzałam się i usiadłam. Zamknęłam oczy. Oczekiwałam młodej. Było tu tak cicho, że słychać tu świszczący między skałami wiatr.

Weszła - Witaj - powiedziała i usiadła obok kamienia .

Nie otwierając oczu poczułam kroki Wilczycy. Informowały o tym delikatne drgania ziemi, zmiana wiatru. Otworzyłam oczy przyglądając się młodej.
- Dlaczego ta ranga i ta wataha? - zapytałam melodyjnym głosem przypominającym leciutkie uderzanie chińskich dzwoneczków.

Zastanowiła się nad pytaniem.-Ta ranga ,ponieważ lubie się opiekować rannymi i zawsze staram się nieść pomoc potrzebującym.Nie lubie patrzeć jak ktoś cierpi.A ta watacha , ponieważ wielbie ziemie . Ziemia jest taka spokojna,cicha,wytrwała oraz nie przewidywalna tak jak ja.-Powiedziała szczerze i popatrzyła na Carly.

Kiwnęłam głową na znak zrozumienia. Spojrzałam w dal. Poczułam wibracje w ziemi.
- Zbliża się stado karibu - powiedziałam. Po chwili stado przebiegło tędy. Wbiegłam w biegnący tabun. Gdy wszystkie przebiegły nastała cisza. W chmurze kurzu szłam targając za sobą żywego karibu. Wzięłam kamień i rzuciłam na jego przednią kończynę. Odrzuciłam kamień następnie. Zrobiłam mu złamanie otwarte.
- Musisz go wyleczyć - powiedziałam i podałam go Wilczycy razem z apteczką.

Obejrzała złamanie.-Przebicie tkanek miękkich przebiega z ich minimalnym uszkodzeniem - stwierdziła.Pomyślała jeszcze trochę .-nie trzeba tego operować .Wystarczy tylko dać mu środek uspakający , żeby nie szalał/a ,potem oczyścić ranę , dać mu środek przeciwbólowy , zszyć ranę i zabandarzować.- Powiedziała.Wyciągnęła z apteczki środek uspakajający i podała karibu.Wyciągnęła tym razem spirytus ,czy tam wodę utlenioną i wlała w ranę.Wyciągnęła środek przeciw bólowy i włożyła go do pyska karibu.Poczekała ,aż środek zacznie działać.Zszyła ranę.Zabandarzowała ją . Oczyściła łapy z krwi .I powiedziała - Zrobione teraz tylko nie może szaleć , bo sobie coś zrobi.

- Dobrze - skinęłam głową. - Podaj nazwy leczniczych ziół.
Jak narazie widziałam w tej małej dobrego Uzdrowiciela, ale wszystko przed nią.

Nagle z krzakó wyłonił się Des. Jeego oczy lśniły lekko, skinał łbem w strone Carly. Poczym usiadł sobie na jakimś głazie. Przyszedł tak sobie, zobaczyć jak przebiega szkolenie.

Skinęłam Desmondowi łbem na powitanie i wróciłam wzrokiem na wilczycę. Oczekiwałam że sobie poradzi, bo jak narazie Ziemia ma tylko jednego członka.

-Czarny bez - Kwiaty dzikiego bzu zawierają śluzy, olejki eteryczne, związki wapnia, potasu, żelaza, sodu i glinu, garbniki, flawonoidy. Natomiast owoce zawierają witaminy A,B1,B2,c,J, kwasy organiczne, pektyny, glikozydy, garbniki i antocyjany.

Kwiaty działają moczopędnie, przeciwgorączkowo, napotnie, przyśpieszają gojenie się ran. Przy silnym katarze dawniej używano napar z kwiatów do inhalacji nosa.

Owoce działają przeczyszczająco, odtruwająco, pobudza przemianę materii i działa moczopędnie
łagodzi nieżyt górnych dróg oddechowych, przeciwbiegunkowo

, melisa lekarska - Zioło to ma działanie uspakajające, jest na tyle silne, że w niektórych przypadkach u ludzi dorosłych można zmniejszyć lub zaprzestać
podawania leków syntetycznych. , miłorząb japoński - wzmacnia naczynia krwionośne
poprawia pamięć i ukrwienie mózgu
reguluje ciśnienie krwi
spowalnia proces starzenia , rumianek - Rumianek działa :
przeciwgorączkowo, napotnie
przeciwbiegunkowo
działa dezynfekująco na rany
odkażająco
Przeciwskurczowo
Przeciwzapalnie
Reguluje trawienie, pracę nerek
zioło jest stosowane przy bolesnym miesiączkowaniu
leczy choroby skóry
Herbata z rumianku wypita przed snem działa uspokajają,
mięta pieprzowa - Działa bakteriobójczo i przeciwbólowo
obniża ciśnienie krwi
ułatwia trawienie
pobudza apetyt

Mięta pieprzowa -Mięte zaleca się stosować przy chorobach wątroby, wymiotach, braku apetytu. Napar z miety stosuje się do płukania jamy ustnej i gardła.,
hibiskus - Herbata z hibiskusa:
poprawia pracę wątroby
wzmacnia układ odpornościowy
obniża ciśnienie krwi
Przyśpiesza przemianę materii
Oczyszcza organizm

Ponadto zawiera witaminy C oraz wapnia,
pokrzywa - Pokrzywa obniża ciśnienie krwi, zwiększa poziom hemoglobiny i ilość czerwonych krwinek, wpływa korzystnie na proces przemiany materii, pobudza wydzielanie soku żołądkowego, działa żółtopędnie i poprawia trawienie
,żeń-szeń - Żeń-szeń działa pobudzająco, wzmacniająco, odtruwa organizm, zwiększa ilość wydalanego moczu, obniża poziom cukru we krwi, hamuje rozwój niektórych nowotworów, podnosi witalność, dodaje energii, poprawia koncentracje i pamięć przyśpieszając proces myślenia. Podnosi odporność na stres i pomaga w redukcji tkanki tłuszczowej.
Żeń-szeń zwiększa ogólną wydolność organizmu do dużego wysiłku,
lapacho - uodparnia organizm
pomocny w leczeniu grypy i lekkich przeziębień
zmniejsza bóle głowy
stosowany jest przy chorobach nowotworowych
obniża poziom cukru we krwi
ułatwia trawienie, pobudza pracę wątroby
oczyszcza krew z toskyn
stosowany przy chorobach skóry, alergiach, białaczce, niedokrwistości i stwardnieniu tętnic.-powiedziała .

- Dobrze - wsłuchując się w słowa wilczycy skinęłam głową.
- Teraz musisz mi pokazać że umiesz walczyć. To też jest ważne dla uzdrowiciela. Zaczniemy od odeprzenia ataku. - powiedziałam - Gotowa?
Przybrałam pozycję do ataku - łeb nisko, ogon wysoko.

-Tak . Jestem gotowa. - powiedziała.Była gotowa na wszystko ,żeby móc leczyć wilki.Przybrała pozycje do obrony.

Zaczęłam biegnąć w jej stronę. Ślizgnęłam się pod nią łapiąc ją za ogon i przewracając. Zaczęłam się obracać szurając nią o piach. Pod siłą obrotu puściłam ogon by ta poleciała dalej.

Odbiła się łapami od skały.I złapała Carly za szyję zębami.Wbiła jej też pazury.

ps.Miała 2 dziurki w ogonie .

Zwinęłam się w kłębek i pacnęłam ją tylnymi łapami w brzuch odrzucając ją od siebie. Stanęłam składając łapy w pozycję pokazującą koniec walki.
- Bardzo dobrze. Zdałaś. Dbaj o swych podopiecznych - powiedziałam, a mój głos odbił się jak echo od skał. Skinęłam Desowi łbem i wyszłam z Kamiennego Okręgu Pustki. Pacnęłam ogonem o piasek wzbijając chmurę kurzu. Wybiegłam z niej zanim opadła. Gdy opadła już mnie nie było.